niedziela, 23 września 2007

Redmond

Witamy
Dotarlismy do Redmond. Sciezki rowerowe sa naprawde niesamowite. Nie dosc, ze robione sa wylacznie z asfaltu, to jeszcze podzielone kierunkiem ruchu! A na drogach wydzielone specjalne pasy rowerowe (marzenie...).
Aby przejechac przez Jezioro Waszyngtona , musielismy wsiasc do autobusu. Nasze rowery jechaly na specjalnym bagazniku umieszczonym przed przednia szyba autobusu.
W autobusie ucielismy sobie mila rozmowe z jednym z pasazerow, prawdopodobnie uslyszal ja kierowca. Widocznie nasza opowiesc tak mu sie spodobala, ze postanowil nie pobierac od nas oplaty za przejazd. Thanks !




W Redmont udalo nam sie wypozyczyc rowery poziome.
Sa to dwa rowery Action Bent jeden amortyzowany (moj) drugi sztywny (Grzeska). Agata przywiazana jest do klasycznego jednosladu, a wiec goni nas z... pelnym bagazem ;-) he, he
Serio mowiac to udalo nam sie zainstalowac w Grzeska rowerze bagaznik i tylko ja jade "na pusto"
Teraz jestesmy w drodze do National Olympic Park.
Pozdrawiamy

3 komentarze:

Heniutek pisze...

Firma od rowerków nazywa się Action Bent.
Pozdrowerek
Heniutek

Ekspedycja 2007 pisze...

literowka poprawiona, hiperlacze dodane, dzieki

Ekspedycja 2007 pisze...

sorki za blad w nazwie - chyba przez zmeczenie. siedze wlasnie w action bent, jest 5 rano. Rei jedzie zaraz na targi, grzeska nie ma, nie wiem czy wychodzic stad czy zostawac. a jest tak cieplo w srodku a na zewnatrz tak zimno.
na sczescie kupilem nowy, cieplutki spiworek.